Brak klimatu w Polskim rapie.

Forum - strona główna >> Muzyka >> Polski hip-hop >> Brak klimatu w Polskim rapie.
kategoria: Polski hip-hop
dodano: 2014-06-10 04:33 przez: itsONLYinstinct (odpowiedzi: 14)
itsONLYinstinct
Postów: 45

Czemu klimat kompletnie zaniknął?
Jak słucham płyt Kalibra, Paktofoniki, Małolata z Ajronem, Pezeta z Noonem czy chociażby Kasty to czuć bijący od tego klimat.
Niektórzy powiedzą że to jakiś sentyment do starych płyt z młodości, natomiast nie do końca myślę że tak jest.
Obecny rap to bez emocjonalny plastik nie sądzicie? Oczywiście... są dobre płyty, progres w składaniu rymów, bitów widać gołym okiem... ale nie mają one duszy.
Co doprowadziło do takiego stanu rzeczy?

dodam, że z ostatnich lat bez zastanowienia jestem w stanie chyba tylko jedną taką płyte wymienić - Medium i jego Teoria Równoległych Wszechświatów

Mr. Doskonały
Postów: 173
dodano: : 2014-06-10 07:48

To czego Ty słuchasz, że taki brak odczuwasz ?

Tu masz przykłady klimatu w muzyce, który jest nie do podjebania

together
Postów: 27
dodano: : 2014-06-10 09:57

Koledze chodzi raczej o klimat całych płyt, a nie pojedynczych kawałków.

itsONLYinstinct
Postów: 45
dodano: : 2014-06-10 15:30

dokładnie, chodzi o całe płyty które wciągają od początku do końca, mają głębie i nie są robione na odpierdol.

Mr. Doskonały
Postów: 173
dodano: : 2014-06-10 18:04

każdy kawałek, który dałem wyżej daje całościowo z innymi kawałkami super klimat. Nie kminie.

itsONLYinstinct
Postów: 45
dodano: : 2014-06-10 22:22

mamy zupełnie inną definicje klimatu w muzyce najwyraźniej.

Zworek
Postów: 87
dodano: : 2014-06-11 02:38

Tamte płyty mają stary klimat, a nowe płyty mają nowy klimat. Między innymi dlatego, że są robione na innej jakości sprzęcie. Ale stwierdzenie, że nowe albumy nie mają klimatu to jest bullshit. Rap się zmienia, ale płyty dalej potrafią budować klimat vide Wilk Chodnikowy Bisza.
Żeby album miał klimat raper musi przelać nań emocje. Zeus przelał na ostatniej płycie, Bisz przelał, Tede przelał, tak naprawdę wuchta raperów przelewa prawdziwe stuprocentowe emocje w swoich tekstach i kawałkach i one nadają albumowi duszę, a w następstwie klimat. I to słychać kiedy raper naprawdę rapuje do majka i z każdą nutą uderza w człowieka emocja, która w danym momencie była odczuwana przez rapującego rapera i sami ją odczuwamy.

Mr. Doskonały
Postów: 173
dodano: : 2014-06-11 06:58

itsONLYinstinct:

mamy zupełnie inną definicje klimatu w muzyce najwyraźniej.

Jeżeli dla Ciebie klimat to przester w bębnach czy wokal nagrany mikrofonem od skype to Ci mogę nagrać mnóstwo albumów :D

together
Postów: 27
dodano: : 2014-06-11 08:28

Zworek:

Tamte płyty mają stary klimat, a nowe płyty mają nowy klimat. Między innymi dlatego, że są robione na innej jakości sprzęcie. Ale stwierdzenie, że nowe albumy nie mają klimatu to jest bullshit. Rap się zmienia, ale płyty dalej potrafią budować klimat vide Wilk Chodnikowy Bisza.
Żeby album miał klimat raper musi przelać nań emocje. Zeus przelał na ostatniej płycie, Bisz przelał, Tede przelał, tak naprawdę wuchta raperów przelewa prawdziwe stuprocentowe emocje w swoich tekstach i kawałkach i one nadają albumowi duszę, a w następstwie klimat. I to słychać kiedy raper naprawdę rapuje do majka i z każdą nutą uderza w człowieka emocja, która w danym momencie była odczuwana przez rapującego rapera i sami ją odczuwamy.

Jak dla mnie klimat nie ma nic wspólnego z emocjami przekazywanymi przez rapera, są kawałki/płyty o niczym które mają klimat i kawałki/płyty z emocjami, przekazem które dla mnie tego klimatu nie posiadają.

itsONLYinstinct
Postów: 45
dodano: : 2014-06-12 12:34

Mr. Doskonały:

Jeżeli dla Ciebie klimat to przester w bębnach czy wokal nagrany mikrofonem od skype to Ci mogę nagrać mnóstwo albumów :D

to nie do końca tak jest - są kawałki które mają klimat, ale kiedyś wrzucałem album i od dechy do dechy trzymał poziom i miał coś w sobie, teraz praktycznie na każdej płycie jest może 1-2 takie kawałki (o ile wgl są) szczególnie w PL rapie, chodzi o pewne emocje, pewien vibe który stworzy klimat produkcji.

bardzo fajnym przykładem jest np seria płyt WHR Kodex, miały one gorsze, lepsze i klasyczne kawałki ale miało to ręce, nogi i klimat, a od pewnego momentu zaczęło się "zjadanie" kodexu a reszta do wyjebania.
"Łowca" - to jest klimat mam nadzieje że teraz skumasz o co mi chodzi, nie potrafie tego inaczej przekazać słowami
to nie jest tak, że jestem old skulofcem który czuje tylko w tamtym klimat, jaram się Yeezusem i innymi wariactwami i uważam że mają klimat, ale w PL kompletnie nie widze płyt aktualnie od kilku lat które by mnie zamurowały po przesłuchaniu.

Wilk Chodnikowy - myślę że to dobry przykład takiej płyty który mi nieco uciekł dlatego że dawno do niej nie wracałem.

Mr. Doskonały
Postów: 173
dodano: : 2014-06-12 15:55

To tutaj nie ma nic do tego klimat, tylko poziom nagrywek.

Strony