Dr. Dre - Detox (????)

Czytałem kiedyś jakiś artykuł na chińskich stronach, że Detox to prowo na skale światową i podobno potwierdzone info

Dre ciągle potrafi robić dobre bity, ale jakoś kiepsko widzę ten Detox. O tej płycie mówi się odkąd pamiętam i w kółko to samo. Wydaje mi się, że Dre zdał sobie sprawę, że nie jest w stanie już wypuścić płyty która byłaby takim hitem jak Chronic czy 2001 bo odrzutów z tych 20 lat i nowych bitów to ma pewnie wystarczająco żeby 3 LP zrobić.

Dre ma juz prawie 50 lat, nie wiem czy dla kogokolwiek w takim wieku i o takiej pozycji robienie albumu hip-hopowego mialoby sens. O czym on mialby ten projekt robic? Teksciarzem on nigdy nie byl (wszystkie teksty to ghostwriting) wiec madrosci zyciowych nam nie przeleje, a o furach, robieniu hajsu i melanzach w klubach po prostu robic rapu by mu nie przystoilo. Odgrzewanych kotletow w postaci kawalkow sprzed 5-10 lat tez nie chcialo by mi sie sluchac, bo bylyby wlasnie przeterminowane pod wzgledem produkcji i warsztatu czysto raperskiego. Detox to pewnie jedna wielka propaganda majaca na celu to aby nikt o Dre nie zapomnial oraz pomagajaca w opychaniu sluchawek za 1000 zl.

Dre po wykupieniu Beats przez Apple'a już nie musi robić nic dla pieniędzy, ale to prawda że na Detoxie nawet jeśli byłaby to słaba płyta to zgarnąłby dobrą sumkę.