Pod koniec roku 2013 wyszedl 2 projekt Sokoła i Marysi. Co sadzicie o tej produkcji? Jak byscie nazwali ten rodzaj hip hopu? Czy to juz jakis alternatywny hip hop? Czasem sie nad tym zastanawiam i ciezko mi to okreslic. Co w ogole sadzicie o polaczeniu tej dwojki ? Ja osobiscie jestem fanem Wojtka i do jego wykonan ciezko mi sie przyczepic. Co do Marysi to w zaleznosci od kawalkow. Jednak chyba ciekawsza dla mnie byla Czysta brudna prawda.
Sokól i Marysia Starosta - Czarna Biala Magia [2013]
Forum - strona główna >>
Muzyka >>
Polski hip-hop >> Sokól i Marysia Starosta - Czarna Biala Magia [2013]
dodano: : 2014-06-01 22:12
dodano: : 2014-06-01 22:13
Ja ani tą płytą ani poprzednią sie nie jaram i zupełnie nie rozumiem fenomenu. Strasznie męczące monologi na fajnych bitach. Wolałbym sprawdzić solo Sokoła na bitach nie tylko z PL w czysto raperskiej formie.
dodano: : 2014-06-01 22:20
Ah, pamiętam jak czekałem na tę płytę, miałem duże ciśnienie ale z tyłu głowy siedziała myśl, że się zawiodę... na szczęście tak się nie stało, jaram się mrocznymi produkcjami bo na tej płycie jest więcej mrocznych numerów niż wesołych - proporcje nie zostały zachowane, i dobrze. Tytułowy numer, 'Chujowo wyszło' czy 'Każdy dzień' to kozackie numery, ale największe wrażenie zrobił chyba 'Reszta życia' :)
dodano: : 2014-06-01 22:38
CBP podeszła mi bardziej, co nie zmienia faktu, że CBM jest lipą, bo jest dobra. Jeżeli chodzi o duet, to miazga, Marysia daje radę na każdym kroku.
dodano: : 2014-06-01 23:50
IMO:
Muzycznie - kot. Podkłady robią swoje. Tylko tytułowy kawałek ma jakąś chorą wkrętke. Warto wydać było więcej kasy na podkłady.
Cuty - Rozpierdol. Wchodzą i rządzą. Rzecz zasługująca na szczególne wyróżnienie. W Imperium Weny były idealne scratche - tutaj mam wrażenie, że cała płyta jest w takich.
Sokół - zrobił swoje. Jak ktoś się spodziewał przyspieszeń, podwójnych i chuj wie czego to jest kretynem. Dożywotni props - wiadomo.
Marysia - idealnie. Każdy chórek czy refren jest taki jak być powinien. Zdecydowanie lepiej niż na CBP.
Ciężko się przyczepić o cokolwiek. Ciężki album, nie dla każdego, ale generalnie... Sporo dobrej muzyki. Jak dla mnie czołówka jeżeli chodzi o legalne wydawnictwa w poprzednim roku.
Dla mnie pozytywne zaskoczenie, po zapowiedziach Sokoła spodziewalem sie plyty trudnej w odbiorze i w sumie rzeczywiscie taka jest, ale podeszla mi bardzo dobrze. Co nie zmienia faktu, ze ciezka ja katowac dluzszy czas i po kilkunastu(raczej wybiórczych) odsluchach poszla w odstawke, wracam rzadko, ale oceniam pozytywnie. Produkcja mistrz, oprocz bitu Premiera :)