Tede - #kurt_rolson (2014)

Materiał dobry, lecz po kilku przesłuchaniach wyselekcjonowałem 5-6 kawałków, które będą często odtwarzane. Muszę jeszcze sprawdzić, które bangery j*bną basem w furze.

@Blinky Faktycznie Michu odwalił świetną robotę, większość produkcji jest różnorodna i zapadają w pamięć. Nie ma papki i ogólnego znudzenia, no ale czego innego można było się spodziewać po takim producencie? :D Najbardziej sceptycznie podchodziłem do flow Tedego, nie byłem pewien czego oczekiwać. Jednak single które wychodziły przed premierą rozwiały moje wątpliwości i stopniowo oswoiły. W końcowym efekcie dostaliśmy dobry kawałek materiału do katowania. Oczywiście jest to moje subiektywne zdanie, dlatego zapraszam do dyskusji. :)

Pare spokojniejszych kawałków np. Najaraj się Marią albo Fame Lover dają radę ale te na wzór zachodu np. feat średnio mi się podobają, nie bujają tak fajnie jak np. A$AP. Oczywiście nie porównuje tych raperów ale te niby trapy Tedego nie siadają. Może na następnej płycie poza tym, że taki newschool będzie dalej nowością w Polsce to jeszcze na dodatek fajnie się tego będzie słuchało, Moim zdaniem:)

Przesłuchałem już tyle razy tę płytę, że nawet nie chce mi się o niej pisać :) Jaram się i jak dla mnie CD1 > CD2 a sądziłem, że bengierki lepiej wejdą ;>