Simple One "Keep It Live" (Świeża Krew #28)
Niemicki rap jakoś nigdy nie zdołał zainteresować mnie sobą na tyle, żebym stał się jego entuzjastą. Warto pamiętać jednak, że w całej Europie i nie tylko powstaje również rap w macierzystym języku hip-hopu. Nie tylko Holendrzy czy Skandynawowie mają silną scenę anglojęzyczną, ale Niemcy również. Jednym z jej ważnych reprezentantów jest Simple One, pochodzący z dwustutysięcznego miasta w Saksonii - Halle. Tam założył swoją pierwszą ekipę - Pirate Squad i tam zaczął nagrywać rap w okolicach 1997 roku. Wielu z was pewnie w tym momencie powie "jaka to świeża krew?" i przyznam wam rację. Gość ma już swoje lata na karku, zrobił sporo projektów w róznym charakterze, ale kiedy zobaczyłem, że jego jego klip do "Keep It Live" ma ledwo ponad 20 tysięcy odsłon stwierdziłem, że warto przybliżyć go trochę również fanom w Polsce.
Z Halle Simple One przeniósł się do Bawarii, gdzie zaczął pracować nie tylko jako raper, ale również, a może nawet przede wszystkim jako wokalista. Aktualnie jest jednym z dwóch głównych wokali Mira Mode Orchestra - zespołu składającego się z czternastu muzyków. Do tego Simple One produkuje, choć nie boi się też korzystać z pracy swoich kolegów takich jak Kick Back, Emjay czy Marco Kostler.
Właśnie pochodzący z Halle Emjay wyprodukował debiut Simple One'a "Vice & Virtues", który ukazał się w listopadzie 2009 roku. Materiał dobrze ukazywał zakres talentu niemieckiego MC, a stylistyczny rozstrzał świetnie łączył się w jego osobie i dawał całościowy efekt na dobrym poziomie. Pod spodem natomiast mozecie znaleźć dwa teledyski, które również zasadniczo się od siebie różnią. "Keep It Live" to dowód na to, że w 2012 roku w Niemczech można zrobić dobry boom-bap i zobrazować go mocno streetowym i korzennym klipem. Z kolei "Somewhere" to rzecz bardziej liryczna, okraszona dobrym wokalem, delikatna, ale jednocześnie nie tracąca swojego rapowego elementu.