Big Boi: "Kto pozwala raperom grać koncerty pod własne wokale? O co w tym chodzi?"

Swego czasu przytaczana była anegdota o tym, jak Outkast przygotowywał się do swojej pierwszej trasy koncertowej - Andre i Big Boi biegali otóż po górach, by wyrobić kondycję, zwiększyć pojemność płuc i zadbać o pełen profesjonalizm i wytrzymałość sceniczną. "Nie otworzysz drzwi, dopóki nie otworzysz zasuw". Nie dziwi więc, że dziś Big Boi bardzo krytycznie odnosi się do coraz popularniejszego trendu "półplaybackowego" grania koncertów, z gotowym wokalem w tle...

"Ten nowy trend widoczny dziś u raperów... Jak można pozwolić im rapować z własnymi słowami w tle? O co w tym chodzi? Nikt się tym nie przejmuje? To szalone, zupełnie tego nie rozumiem. Jeśli jesteś MC i nawijasz pod własne słowa, to człowieku, słyszę cię w tle!" - mówi Big Boi w wywiadzie dla Complex News. 

Odniósł się też do wątku inspiracji i kserowania: "Każdy kimś się kiedyś inspirował. Kluczem jest oryginalność, ktoś może być dla ciebie mega ważną inspiracją, ale musisz w pewnym momencie pójść dalej i artystycznie dojrzeć."

A o tym jak Andre i Big Boi prezentują się live przekonamy się już niedługo, w ramach Orange Warsaw Festival.

Tagi: 

pogromca głupoty
True.
Mumol
Przy okazji, sorry że nie na temat. Redakcjo - kiedy pojawi się wywiad z DMX-em?? Ja już nie mogę się doczekać :D
Zzajawkowicz
Big Boi i Andre, to są dopiero persony, duży szacunek.
ODB RIP
jeżeli chodzi o playback to najbardziej mnie rozjebał koncert ASAP Rocky... do tej pory mam trochę niesmak
Gnur
Jak ide na koncert to chce słyszeć rapera live bo inaczej to jest lipa grana

Plain text

  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <blockquote> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>