Cassidy vs Meek Mill - szczegóły i ciąg dalszy beefu

kategorie: Audio, Hip-Hop/Rap, News
dodano: 2013-01-06 19:30 przez: Tomasz Modrzyński (komentarze: 13)

6 stycznia Cassidy wypuścił ponad dziesięciominutowy diss na Meek Milla. Postanowiliśmy więc stworzyć artykuł, przybliżający ten pokręcony beef osobom, które nie do końca wiedzą o co chodzi, lub w ogóle nie słyszały o konflikcie dwóch filadelfijskich raperów.


Jak to się wszystko zaczęło? Cóż, w internecie możemy znaleźć bardzo wiele informacji na ten temat, które niestety często różnią się od siebie różnymi detalami. Zbierając jednak te wszystkie artykuły, wpisy i komentarze do kupy, na pewno można stwierdzić, że konflikt na linii Cassidy – Meek Mill zaczął się na twitterze. Cassidy postanowił odpowiedzieć fanom, pytającym go czemu Meek nie nagrywa z nim odkąd podpisał kontrakt z MMG. Podopieczny Rick Rossa uznał to za obrazę i również skorzystał z twittera, wysyłając taką oto wiadomość:

“Just say it 2 my face… I’m always home… Y’all b getting beside y’all self with this send button don’t confuse this twitter wit real life… #hating.”

Jakiś czas później padł pomysł zorganizowania bitwy pomiędzy skonfliktowanymi raperami. Zwycięzca miał dostać sto tysięcy dolarów, chociaż Cassidy w jednym z wywiadów powiedział, że chciałby żeby spora cześć tej sumy trafiła do organizacji charytatywnych.
Niestety do tej pory nic nie wyszło z tego, a cały ten ‘battle’ jest jedynie twitterową fikcją.

Ale nie myślcie, że na tym beef się skończył. Co to, to nie. Może i bitwa pomiędzy reprezentantami Filadelfii nie doszła do skutku, ale w połowie listopada Cassidy wypuścił numer pod tytułem „The Diary Of A Hustla”, w którym dissuje swojego było ziomka.

W tym momencie wydawało się już jasne, iż beef rozpoczął się na całego. Ale jest jeden problem. Tego samego dnia, w którym powyższy numer pojawił się w sieci, Cassidy stwierdził, że to nie jest żaden diss, tylko luźny numer. Powiedział również, że gdyby nagrał diss na kogoś, każdy wiedziałby o kogo chodzi, bo nazywa rzeczy po imieniu.

Pomijając już kolejne gadki obu panów o planowanej bitwie, warto przypomnieć track pod tytułem „Condom Style”, w którym Cassidy parodiuje jakże popularny „Gangnam Style”. Krótko po ujawnieniu się tego kawałka, Meek Mill nazwał go najgorszą piosenką w historii rapu. A jaka była odpowiedź autora „najgorszej piosenki w historii rapu”?  Diss pod tytułem „Me, Myself & iPhone”

Tu już nie było żadnych wątpliwości ani żadnych wytłumaczeń. Meek Mill oczywiście zbeształ Cassidy’ego na twitterze, lecz zapowiedział także diss…

…który faktycznie ujrzał światło dzienne. „Repo” to pięciominutowy numer, w którym Robert Williams rzuca wyzwiskami w stronę oponenta. Nie chcę tutaj rozpisywać się na temat tego, kto z tej dwójki zrobił to lepiej, ale zauważyłem iż większość słuchaczy stoi po stronie Cassidy’ego.



To jednak nie koniec. Kilka dni temu Barry Adrian Reese przyznał, że dawniej pomagał Millowi pisać teksty. A dziś dostajemy wspomniany wyżej diss.


„R.A.I.D.” to naprawdę konkretny pojazd. Sam tytuł to skrót od Robert Ass Is Dead. Na tą chwilę to wszystko co wiemy na temat konfliktu filadelfijskich emcees. Podobno członek MMG nie ma zamiaru odpowiadać na ten numer, ale kto wie jak to się potoczy dalej?
Miejmy nadzieję, że Cassidy i Meek Mill kiedyś się pogodzą, bo jednak lepiej oglądać takie filmiki jak ten poniżej, niż wpisy na twitterze.

Tagi: 

m
geez, beef na twiterze ;D
coast2coast
bo takie kurwa mamy czasy te typy to typowe Studio Gangsters zwykłe cipy i tyle.Cypress Hill vs Westside Connection to był beef dopiero mało brakowało a Cube'a odpaliła by Meksykańska mafia.
JUNIREK
@coast2coast Nawet dostał wpierdol ale nie of mafii tylko od Solo który mu zabrał łańcuch Westside Connection wpadł z nim na impreze i CH robili sobie zdjęcia z tym łańcuchem ;d Jeśli kogoś interesują beefy polecam obejrzeć wszystkie dokumenty "Beef" I, II, III i IV, z tym że IV niestety bez napisów ale wszystko jest tam zajebiście pokazane
R-a-p
Ja pierdole... co to w ogóle za beef? Na twitterze? No i co można powiedzieć o tym "nowym rapie", skoro on sam pokazuje jaki jest.... #RIP
BF
w PL beefy na fejsie w USA na Twiterze ...
dogghouse
@BF co prawda to prawda :]
Undertaker
Tyle, że tam nagrywają przynajmniej dissy a nie piszą oświadczenia. Kiedy miałeś w Polsce ostatni raz 10 minutowy diss? Masz za to kurwa oświadczenia na 5 stron w wordzie. Plus w USA się nie pierdolą nadal. Twitter twitterem, ale jak się coś dzieje, to się dzieje.
Yuk
Peja nagrał 10 min dissu na Parias
rv8
najlepszy sposób na wypromowanie kolegi. Beef. Tylko patrzeć jak się pogodzą jak chłopak wyda płytę ;)
TMB6
No i co z tego że zabrali łańcuch Cube'owi, i ze prawie by go odpaliła meksykańska mafia, to nie jest nic fajnego, według mnie beef się kończy kiedy zaczyna sie przemoc fizyczna, a zaczyna sie w tym momencie nic innego tylko zwykła awantura. Beef ma być bitwą na umiejętności werbalne a nie na klamki.
ANNO
a ty to kurwa masz zamiar zredefiniować pojęcie beefu ? zrozum typie ze jak masz odwage pierdolic w trackach, to miej tez odwage wyłapać wpierdol. To nie jest wyzywanie się tak jak to robisz w pedałówie tylko coś przez co ludzie ginęli i giną na ulicach. Śmierć nie jest nikomu potrzebna, ale spawa Biggiego, Pac-a, Big Hawk-a czy RBL posse jest potwierdzeniem tego co napisałem wyżej. Przepychanki kolegów i nagrywanie głupot mają nie wiele wspólnego z beef-em.

Plain text

  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <blockquote> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>