Kendrick Lamar wypuści po "DAMN." drugi album w Wielkanoc?

W tym roku Wielki Piątek stał się dla fanów rapu naprawdę wielki za sprawą "DAMN." Kendricka Lamara. Raper wydał swój czwarty album po szybkiej kampanii promocyjnej i od 14 kwietnia każdy może sprawdzić najnowsze efekty jego pracy. Album składa się z 14 utworów, a gościnnie udzielają się na nim U2, Rihanna oraz Zacari.

Niemal równocześnie z premierą "DAMN." pojawiły się teorie fanowskie mówiące o tym, że to tak naprawdę pierwszy z dwóch krążków, które wyda w ten weekend Kendrick. Argumentów przemawiających za tymi domysłami jest sporo. W dodatku główny producent materiału, Sounwave, podkręcił całą atmosferę dość tajemniczym wpisem na Twitterze.

Teoria fanów zaczyna się od numeru otwierającego "DAMN.", czyli "BLOOD.". Tekst wskazuje w nim na to, że Kendrick ginie od kuli posłanej w niego przez niewidomą kobietę. Biorąc pod uwagę fakt, że album został wydany w Wielki Piątek, fani oczekują "zmartwychwstania" (a więc kolejnej płyty) swojego idola w Wielkanoc, tak jak stało się to po trzech dniach z Jezusem.

Sounwave, producent udzielający się na "DAMN.", dodał na swoim Twitterze post o treści: "A gdybym wam powiedział, że to nie jest oficjalna wersja?". Dorzucił do tego charakterystyczny obrazek przedstawiający postać Morfeusza z "Matrixa". Morfeusz trzyma na nim czerwoną i niebieską pigułkę - Kendrick na okładce "DAMN." pozuje na tle ściany z czerwonej cegły, z kolei na jego profilu na Spotify zdjęcie przedstawia go na tle ściany z niebieskiej cegły. Kolor czerwony reprezentuje gang Bloods, niebieski - Crips. Co prawda Sounwave tłumaczy później: "Nieoficjalna wersja, którą miałem na myśli, to wersja z wycieku płyty, w której brakowało ważnych interlude'ów i partii wokalnych", ale pozostałe elementy teorii wciąż pobudzają wyobraźnię fanów.

K. Dot w "The Heart Part IV" rapuje: "(...)with TOC, you see the flames". "TOC" ma być rzekomo akronimem od "the other color", a więc odnosić się do koloru niebieskiego kontrastującego z czerwonym. Niektórzy odbiorcy są nawet pewni tytułu drugiej płyty, który miałby brzmieć "NATION.".

Fanom Kendricka pozostaje trzymać kciuki, by te przepowiednie stały się jutro rzeczywistością. Albo teorie okażą się tylko teoriami, albo to Kendrick okaże się mistrzem wydawniczym i wyprowadzi drugi cios, potwierdzając pomysłowość swoich fanów.

"DAMN." możecie sprawdzić poniżej: