Filipek, Flint i Czeski ostro komentują kontrowersje po finale WBW 2015
We wczorajszym Wielkim Finale WBW nie brakowało sensacji, na czele z odpadnięciem Filipka po dogrywce po rundzie grupowej. Werdykt ten budził wiele emocji i wywołał falę ostrych komentarzy w Sieci, na czele z wpisem Filipka i ripostą obecnego wczoraj w jury Flinta...
"piszę jeszcze na gorąco wiec mogę żałować ale już mam wyjebane na to czy mi to POPSUJE KONTAKTY.mam nadzieje ze te jebane 3 stowy za sedziowanie wam wynagrodza wstyd jaki czuliscie gdy publika krzyczała jebać jury po waszym werdykcie." - napisał ostro Filipek.
Do całego zamieszania odniósł się Flint, najpierw w komentarzu: "Filipku mam nadzieję, że słowa wsparcia od fanów i nienawiść wobec jury jaką nakręcasz wynagrodzi Ci to upokorzenie, ale niestety byłeś słabszy od Edzia i Babinciego, i to ksywę tego ostatniego publiczność skandowała po zakończeniu dogrywki. Ja wstydu nie czuję i mimo wrogiego nastawienia publiczności wyszedłem do ludzi i nie ugiąłem się pod presją tłumu, w przeciwieństwie do Ciebie, bo zamiast wyjść do swoich fanów na jam i zafristajlować wolałeś łapać resztki wifi na backstage'u i siać ferment."
A następnie poprzez osobny status:
"Kilka słów komentarza ode mnie odnośnie wczorajszej imprezy i 'kontrowersyjnego' werdyktu. Po trójstronnej dogrywce wybraliśmy dwóch zawodników: Edzia, który zaprezentował się najlepiej z całej trójki i Babinciego, który był pomysłowy i oryginalny, poza tym cały klub po zakończeniu dogrywki skandował jego ksywę. W tym układzie musiał odpaść Filipek, który naszym zdaniem był punchline'owo słabszy od Edzia i stylowo od Babinciego, poza tym jego wejścia nie spotkały się z uznaniem publiki, mimo że od początku czuć było ogromny hype na niego. Nie wiem z czego wyniknęły głosy oburzenia i wygwizdanie werdyktu - moim zdaniem zrobiliśmy słusznie i nie zamierzam za to przepraszać (Dolar please @jam), chociaż wygodnie byłoby ugiąć się pod presją i faktycznie przepchnąć faworytów, żeby nie narazić się na tę całą gównoburzę i zarzuty o sprzedajność (niesamowity zarzut patrząc na poziom polskiego free i absolutny brak hajsu w temacie). Skandowanie ksywy Filipka rozumiem, to dobry freestyle'owiec i fajnie, że ludzie go doceniają, ale niestety zgromadzona publiczność nie potrafiła uszanować uczestników kolejnych bitew i w każdej możliwej przerwie dalej hype'owała Filipka nie dając półfinalistom się skupić i rapować, a w czasie kiedy realnie te głosy mogły jeszcze coś zmienić cały klub krzyczał "Babinci". Filipek również się nie popisał, bo zamiast wyjść do swoich fanów na jamie i zafristajlować wolał się obrazić, łapać resztki wifi na backstage'u i nakręcać hejt na jurorów w internecie. Niestety taka jest rola jury, że trzeba wziąć na siebie ciężar kontrowersyjnych decyzji. Jako, że pojawiły się głosy w stylu 'jebać sędziów' a na fanpageach mnóstwo osób zaczęło ubliżać i skupiać swoją nienawiść na mnie, bo miałem odwagę, by wziąć mikrofon i przekazać oficjalny werdykt jury, postanowiłem wyjść na salę, żeby trochę pogadać z ludźmi. Seria pogróżek i wyzwisk jaka pojawiła się na moim profilu fb tylko udowadnia, że żaden z tych zjebanych sajkofanów nie ma nawet zalążka jaj, żeby cokolwiek powiedzieć na żywo, tylko wszyscy przybijali piątki i gratulowali dobrych werdyktów, ew. lekko polemizując. Hip hop łamie mi serce gdy patrzę na takich zjebów, wstydźcie się. Dla wszystkich, którzy potrafili jakoś na poziomie się wypowiedzieć, niekoniecznie przychylnie oczywiście szacun za własne zdanie, ale takich osób w porównaniu do tego co dzieje się w sieci jest bardzo mało. Edzio był wczoraj zdecydowanie najlepszy i myślę, że zasłużenie obronił pas. Lapsom piszącym mi na profilu bluzgi dziękuję za promo. Postaram się wkrótce o jakąś kompilację najlepszych wiązanek wzbogaconą o zdjęcia profilowe tych internetowych kozaków, bo większość z nich to waga piórkowa, rocznik 99+ i wykształcenie z Wyższej Szkoły Robienia Hałasu."
[Edit: Komentarz wystosował także Czeski:
"Co do wczorajszego kontrowersyjnego werdyktu... Przesłuchałem teraz w necie tę dogrywkę i podjął bym ten sam werdykt. Edzio najlepszy zdecydowanie jeśli chodzi całą bitwę i wielkie gratulacje dla niego. Babinci zdecydowanie najbardziej oryginalny i nietuzinkowy koncept na siebie! Filip bardzo dobry freestyle'owiec, ale w tej dogrywce wg mnie był najsłabszy, jak i zdaniem reszty jurorów.Jak również wielu innych freestyle'owców z którymi gadałem: Jędrzeja, Ymcyka itd. Po reakcji publiki w klubie też miałem takie odczucia. A Ty kasztanie jeden z drugim, ślepo zapatrzony w swojego idola(nie hejt na idola, a otumanionego słuchacza), zamiast pisać mi wiadomości, komentarze i inne brednie, wystarczyło podejść wczoraj na żywo, zbesztać, ocenić, dać w mordę, cokolwiek. Zamiast tego były same przychylne recenzje, opinie i komentarze na żywo. Jedna, powtarzam JEDNA! osoba (i dla Ciebie respekt człowieku) podeszła do mnie i powiedziała że wydymaliśmy Filipka. Odpowiedziałem spoko, masz prawo do swojej opinii. Jedyne co Wam powiem to, wkurwia mnie to że ten hiphop jest tak skurwiale internetowy! Najbardziej śmieszne jest posądzenie o sprzedajność... fakt, jak byśmy przepuścili Filipa to dostalibyśmy tylko połowę stawki :D
Smutne jest to że ludzie nie potrafią uszanować czyjegoś zdania, że werdykty traktują tak osobiście, kipią zawiścią i nienawiścią, a sami Ci wypominają te cechy. Jedna konkluzja: WYLOGUJCIE SIĘ DO ŻYCIA!"]