Nowość z obozu White Widow.Nowy numer od Chłopca z White Widow z gościnką 650Boniek to nawijka o złych wyborach i uczeniu się na własnych błędach. Za...
Strong Arm Steady ft. Jelly Roll "Make Me Feel" - teledysk!
kategorie: Hip-Hop/Rap, News, Teledyski
dodano: 2010-09-28 19:00
przez: Daniel Wardziński
(komentarze: 0) Strong Arm Steady to ziomy, które zdecydowanie potrafią ustawić się w życiu. Szanuję ich pracę i doceniam zaangażowanie, ale umówmy się, że żaden z MC nie jest wielkim i porywającym talentem. Mimo tego panowie zaraz po albumie z Madlibem szykują długo zapowiadany album w Blacksmith Taliba Kweli.
Lead singlem album "Arms & Hammers" ma być kawałek "Make Me Feel" na bicie oraz z gościnnym udziałem Jelly Rolla.
Teledysk jest potwierdzeniem reguły o której wspominałem wcześniej. Bit jest taki jaki w lead singlu być powinien czyli mocny, wpadający w ucho i charakterystyczny. Do tego, co ważne, czuć w tym WestCoast na kilometr. Jelly Roll spisał się rewelacyjnie zarówno jako producent jak i wokalista, bo refren ciągnie kawałek w imponujący sposób.
Forma SAS jest natomiast taka, jak forma SAS zazwyczaj. O ile w przejaranym, mglistym i brudnym klimacie Madlibowych produkcji panowie odnaleźli się całkiem przednio, o tyle tutaj nie przekonują. Trzymają poziom, który wyklucza otwarty hejting, ale daleko temu do poziomu produkcji Jelly'ego.
Lead singlem album "Arms & Hammers" ma być kawałek "Make Me Feel" na bicie oraz z gościnnym udziałem Jelly Rolla.
Teledysk jest potwierdzeniem reguły o której wspominałem wcześniej. Bit jest taki jaki w lead singlu być powinien czyli mocny, wpadający w ucho i charakterystyczny. Do tego, co ważne, czuć w tym WestCoast na kilometr. Jelly Roll spisał się rewelacyjnie zarówno jako producent jak i wokalista, bo refren ciągnie kawałek w imponujący sposób.
Forma SAS jest natomiast taka, jak forma SAS zazwyczaj. O ile w przejaranym, mglistym i brudnym klimacie Madlibowych produkcji panowie odnaleźli się całkiem przednio, o tyle tutaj nie przekonują. Trzymają poziom, który wyklucza otwarty hejting, ale daleko temu do poziomu produkcji Jelly'ego.