50 Cent "How to rob" (Ot tak #155)

dodano: 2014-04-12 15:00 przez: Piotr Zdziarstek (komentarze: 9)

Wszyscy słuchacze rapu, nawet ci, którzy nie do końca śledzą amerykańską scenę hip-hopową znają klasyczne już "Get Rich or Die Tryin'" oraz równie hitowe "The Massacre". Większość również uważa, że to Eminem odkrył talent Curtisa Jacksona, co jest prawdą tylko po części. Marshall Mathers oczywiście w niebywałym stopniu przyczynił się do stworzenia kariery tego rapera, niemniej niewielu wie, że miał on już wydać płytę w roku 2000, przed słynną strzelaniną wskutek której Fifty przechodził długą rehabilitację, a jego głos uległ znacznej zmianie (uszkodzenie żuchwy w wyniku postrzału w głowę). Ze względu na tę kontrowersję, nagrany album zatytułowany "Power of the Dollar" nigdy nie ukazał się nakładem Columbia Records, a kariera Curtisa stanęła pod znakiem zapytania. Od czego jednak jest internet? Materiał został zbootlegowany, a słuchacze dziś mogą się nim w pełni cieszyć. To właśnie stamtąd pochodzi fantastyczny numer "How to rob", który narobił sporo zamieszania i skupił na Fiftym oczy i uszy całej branży.

"How To Rob" bez wątpienia może zaskoczyć słuchaczy, kojarzących Centa przede wszystkim z jego legalnych wydawnictw. Jego głos jest tutaj gładszy, dykcja lepsza, a flow bardziej żywe. Jednak imponuje również głód mikrofonu Curtisa. Utwór ten, jak wskazuje tytuł, to prawdziwy napad na przemysł muzyczny. Pokaz bezczelnego bragga, name droppingu oraz olbrzymiej pewności siebie, bo "dostaje się" tu naprawdę masie uznanych postaci. Sława, pieniądze, kobiety i szacunek to potężne pobudki, tym samym słuchacz mimowolnie trzyma kciuki za tego wyszczekanego chłopaka z ulicy oraz za jego zamiar przejęcia sceny:

I had Busta and the whole Flipmode on the floor/
He asked me if I had enuff I told him "Gimme Some More"

"How To Rob" to moim zdaniem wejście z buta, które tylko przypadkiem nie wyważyło drzwi do świata wielkiej muzycznej kariery i z miejsca nie podbiło list przebojów, gdyż hitowy potencjał jest widoczny tutaj aż nadto. To również dowód na to, że Fifciak to przede wszystkim cholernie utalentowany raper, który zna się na swoim fachu.

Polecam ten kawałek w szczególności osobom, które zarzucają Fifty'emu, że istnieje w świadomości słuchaczy wyłącznie za sprawą iście filmowej biografii oraz pomocy Shady Records. Jestem przekonany, że nawet bez tego wszyscy byśmy o Cenciaku, prędzej czy później, usłyszeli.

weronika
Podpisuję się pod tym rękoma i nogami. Fifty niewątpliwie ma w sobie coś takiego, że nie da się przejść obok obojętnie. Haha, nigdy nie zapomnę jak puściłam zjarana GRODT w aucie i miałam wrażenie że bujam się nie tylko ja, ale i całe auto. Od tamtej pory nie prowadzę po temacie xD
Wojciech
Dobre. Trafiłby butem w mainstreamowe drzwi tak czy siak :)
Proceder
Bez wątpienia szanuje go! Chciałbym zaznaczyc, że wiele osób uważa się sprzedał, że pieniądze go zaślepiły i skiepściły. W tym momencie musze ich skarcić podając przykład wersu 50, z tej o to płyty "Power of the Dollar", który może komuś da do myślenia, a mianowicie 50 wypowiedział te słowa: "I represent niggas in the hood gettin' rich". Myślę, że to powinno starczyc, znawcą rapu i prawdziwości. :)
TLD
Warto wsopmnieć o tym ,że Jay-Z osobiście pogratulował młodemy Fiddiemu. Oczywiśie zaraz potem wyszedł na scenę i krzyknął "I'm about the dollars who da fuck is 50 cent ?"
Rebun
w jednym z kawałków na bicie Timbalanda rapuje i'm talking about a dollar who the fuck is 50 Cent
ghyeee
"It's Hot (Some Like It Hot)"
tekka
dobra tez akcja z tym jak Jay powiedzial ze kocha ten utwor i ze musi go dorwac;d jesli sie nie myle to wlasnie bylo o tym utworze
Tourent
Gdyby nie podpisał kontraktu z Shady Records to nie było by legendarnego już In Da Club, Dr. Dre miał już wcześniej ten bit i proponował go D-12 ale oni odmówili, Eminem zaproponował żeby nawinął na nim 50 Cent i mamy dziś jeden z imprezowych klasyków w historii rapu
Tourent
youtube.com/watch?v=zPm7c0DHPiM, D12 po premierze GRODT wrzuciło swoją nagrywkę na jakiś mixtape, przyznacie chyba, że nikt poza 50 Centem nie możne dotknąć tego bitu? Może ktoś by się znalazł, ale ten bit i 50 Cent to jak Eminem i kawałek The Real Slim Shady

Plain text

  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <blockquote> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>