Chance The Rapper "Zawieszony" (Świeża Krew #39)

Wczoraj miała miejsce oficjalna premiera drugiego mixtape'u niesamowitego chicagowskiego talentu - Chance The Rappera, zatytułowanego "Acid Rap". Swoją drogą to fascynujące jak niesamowicie wielu gości ze stolicy stanu Illinois zaczyna zaznaczać swoją obecność w amerykańskim rapie i z jak różnych styli i kultur muzycznych się wywodzą. Ten 20-letni koleżka zrobił wokół siebie spore zamieszanie w zeszłym roku po wydaniu bardzo udanego debiutanckiego mixtape'u "10 Day". Tytuł pochodził od 10-dniowego zawieszenia w liceum, w trakcie którego zarejestrował i zmontował materiał na mixtape. Przyznał jednak, że znalazły się na nim również tracki, które napisał jeszcze w wieku 16 lat - tak było ponoć z "Nostalgią", która choć kompletnie odmienna od reszty materiału jest naprawdę niesamowicie klimatycznym trackiem bardzo weryfikującym umiejętności rapera na bardziej kołyszącym niż bujającym, a przez to niełatwym bicie. Wcześniej na lokalnej scenie funkcjonował pod ksywką Chano, a potem w zespole Chance & The Instrumentality, który tworzył ze swoim przyjacielem z dzieciństwa. Wiele lat pracy nad swoim stylem zaowocowało. Flow Chance'a na "10 Day" jest bardzo różnorodne, a możliwości jakimi dysponuje ten chłopak robią naprawdę duże wrażenie. W takim wieku znajdować się na takim poziomie oryginalności oznacza, że może być tylko lepiej.

Póki co, podobnie jak w przypadku większości tak młodych talentów, Chance załapał się na trasę z Childish Gambino. Współpracował z jednym ze swoich muzycznych idoli - Chuckiem Inglishem z Cool Kids. Muzyka Chance'a jest pewnie z jednej strony atrakcyjna dla fanów tych postaci, ale zarazem zupełnie odmienna. Gdyby spróbować porównania jego stylu z kimkolwiek na scenie to trzeba byłoby pewnie szukać jakiejś wypadkowej pomiędzy Ab-Soulem, a Curren$ym, a i tak młody MC z Chicago zaraz się z takiego postrzegania wymyka. Najpierw "14 400 Minutes" w którym zaciąga w dziwaczny sposób trochę jak Andre 3000, ale jednak... inaczej. Jest posiadaczem skreczącego głosu, który ostatnio stał się powszechny, a jednak jest charakterystyczny i bez wątpienia bardzo utalentowany. Owszem, często daje pokazać swoją leniwą i nieskomplikowaną nawijkę, ale dużo częściej zaczyna motać słowa, lepić je w sposób tak efektowny, że ciężko coś dodać. Przykład? Singlowe "Brain Cells", które znajdziecie pod spodem przynosi takie cudeńko: "Damn, is he illiterate? Literal syndicate?/ Legitimate idiot, gangbangers affiliate?/ Sick twisted prick, sick sadistic son of a biscuit?/ Man, fuck this shit...".

Warto dodać, że jego styl nie ogranicza się tylko do rapowania, które i tak ma taki rozstrzał stylistyczny i tyle niesie w sobie pomysłów, że możnaby obdzielić kilku Freshmanów XXL'a. Chance potrafi zanucić w taki sposób, że melodia nie chce wyjść z głowy, potrafi bawić się brzmieniem wyrazów, że jego flow staje się melodycznym uzupełnieniem bitu. Właśnie... Chance ma świetną rękę do bitów. Co ciekawe lubi też wziąć na warsztat inne rapowe kawałki i przerobić je z akustycznym zespołem na niesamowite sztosy. Zwróćcie uwagę, że wspomniane "Brain Cells" ma dokładnie te same akordy co... "Hip 2 Da Game" Lorda Finesse? Dla fanów hip-hopu numer "Juke Juke" też wyda się sympatycznie znajomy. Jednocześnie te remake'i są bardzo twórcze i odkręcają oryginały w taki sposób jakiego chyba jeszcze nie słyszeliśmy. Małolat raz wjeżdża koncertową mocą akustyki jak w "Windows", gdzie niesamowicie przyjemnie kojarzy się ze starym stylem The Roots, a raz z trapowym bangerem "Fuck You Tahm Bout", które podobno roznosi wszystkie koncerty na których gra. Robi wszystko co mu się podoba i wynikają z tego świetne kawałki.

Pod spodem znajdziecie do odłuchu cały mixtape "10 Day" oraz kilka teledysków i numerów, które powinny uzmysłowić wam kim jest Chance The Rapper i czemu trzeba mieć na niego oko - z nowym mixtape'm "Acid Rap" włącznie. Gość jest zbyt utalentowany, żeby nie zwrócić na niego uwagi. A jego muzyka sprawiła, że po pierwszym odsłuchu mixtape'u przez kilka dni praktycznie nie słuchałem wiele innego. Sprawdźcie czy na was też tak to działa.

Maciek
Szkoda, że nikt nie skomentował. To pewnie znaczy, że niewiele osób zainteresowało się postem. Mnie tego małolata pokazał 2 tygodnie temu kumpel i od tamtej pory jestem jego fanem. Chyba najlepszym określeniem jakie mi przychodzi do głowy odnośnie tego co robi to "świeżość". Czekam na kolejny materiał. Pozdawiam
Snupi DrągiDrąg
Mistrzowska plyta! Nostalgia i Windows najlepsze :D

Plain text

  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <blockquote> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>