FonTam powraca z nowym utworem, który symbolizuje narodziny "Samuraja".Postać samuraja jest metaforą wytrwałości – niezłomności w obliczu różnych,...
Marcin Flint podsumowuje rok 2010
kategorie: Hip-Hop/Rap, Reggae, Soul, Podsumowania roku
dodano: 2011-01-08 17:00
przez: Mateusz Natali
(komentarze: 42) Marcin Flint, dziennikarz piszący m.in. o muzyce. Do poczytania w Życiu Warszawy/Rzeczpospolitej, Przekroju, Interii, Hiro i Machinie.
Część z was z pewnością pamięta go z czasów ciętego języka w Ś.P. magazynie Ślizg. Specjalnie dla nas jedna z ikon polskiego rapowego dziennikarstwa z okresu jego papierowej egzystencji zgodziła się podsumować i zebrać to, co wydarzyło się w roku 2010 i przez całą minioną dekadę. Dziś polskie i światowe podsumowanie roku, jutro całego dziesięciolecia.
2010 r. - ŚWIAT (w dziesięciu słowach, wszystko już o nich napisano)
1. Janelle Monae "ArchAndroid" / Flying Lotus "Cosmogramma" - wizjonerstwo
2. Reflection Eternal "Revolutions Per Minute" - dojrzałość
3. The Roots "How I Got Over" - harmonia
4. KNO "Death Is Silent" - emocje
5. Baths "Cerulean" - aktualność
6. Nas & Damian Marley "Distant Relatives" - proporcje
7. Big Boi "Sir Lucious Left Foot: Son Of Chico Dusty" - niezawodność
8. N*E*R*D "Nothing" - lekkość
9. Kanye West "My Beautiful Dark Twisted Fantasy" - rozmach
10. Gonjasufi "A Sufi and a Killer" - odwaga
Z racji na profil Popkillera starałem sie trzymać artystów i płyt w mniejszym lub większym stopniu hip-hopem inspirowanych. Przy szerszym spojrzeniu wymienił bym pewno niektóre pozycje, chociażby na Magnetic Fields, Arcade Fire, Tame Impalę czy Vampire Weekend.
2010 r. - POLSKA
1. DonGuralesko "Totem Leśnych Ludzi" - Bo lot Gurala jest równie daleki co autentyczny, a razem z Matheo zrobili coś, na co Amerykanie jeszcze nie wpadli. Kreatywne, komunikatywne, doskonałe pod względem treści i formy. Aha, udajmy, że klipu do "Braga 30" nigdy nie było.
2. Niwea "01" - Bo Bąkowskiego i jego sposobu wysławiania się nie mogę zapomnieć, odkąd w Qulturapie wyszła płyta Młodzika. Ten chory język ma więcej wspólnego z tym co się dzieje na osiedlach, niż to całe pierdolenie o kokainie, beefach, celebrytach i niedobrych mediach.
3. O.S.T.R. "Tylko dla dorosłych" - Bo Ostry to geniusz, którego trzeba więzić w konceptach. Inaczej kradnie zapalniczki. Aha, ta bonusowa płyta nie do słuchania. Ale co z tego?
4. Igor Boxx "Breslau" - Bo choć to nie Skalpel, to klimat Festung Breslau zbudowano z chirurgiczną precyzją i błyskotliwością godną House'a.
5. Teielte "Homeworkz" - Bo, żeby zostać polskim Flying Lotusem pochodząc z miasta Audioriver, Jeden Osiem L i Lao Che, to trzeba być kurewsko zdolnym.
6. Wdowa "Superekstra" - Bo po tych mistrzowskich bitach Szoguna mógłby płynąć Kid Cudi, Drake, B.o.B, a płynie Wdowa, która ma więcej jaj od całej wymienionej trójki
7. Jot "Stan Równowagi" - Bo to Jot. Mogę włączyć o każdej porze dnia i nocy, w każdym nastroju, będąc pewnym, że nie wyczuję lipy, tekst mnie nie zażenuje, a bit nie zdenerwuje.
8. Kixnare "Digital Garden" - Bo nie spodziewałem się po gościu, którego do końca życia będę łączyć z undergroundowym boom bapem, że pokieruje moje myśli w stronę Kraftwerku, Noona, Sa-Ra, Dilli. Well Done.
9. Vienio "Etos 2010" - Bo rap jest nie tylko dla dzieci, ludzie dojrzewają, nikt tak nie czuje bitu jak jego autor i nie przypominam sobie ciekawszej, bardziej przemyślanej listy featuringów.
10. Vavamuffin "Mo' Better Rootz" - Bo choć na nowej płycie Vavy jest dubstep, afrojazz i sporo innych rzeczy, to nawijaczy kształtował kiedyś również hip-hop. Dziś Reggaenerator zjada 90% naszych rapujących chłopców, a Pablopavo ma w tekstach coś takiego, że marzy mi się, iż nagra kiedyś z Eldo bardziej liryczne, mądrzejsze "Distant Relatives".
Polskie płyty z 2010 r. których przegapić nie wolno, bo znakomite, choć niehiphopowe:
Paula i Karol, Pink Freud, Mosaic, Village Kollektiv, Natu, Tres.B, Marika, Karolina Cicha, Novika, IncarNations, Brodka, Indigo Tree, Furia Futrzaków, Paprika Korps.
Część z was z pewnością pamięta go z czasów ciętego języka w Ś.P. magazynie Ślizg. Specjalnie dla nas jedna z ikon polskiego rapowego dziennikarstwa z okresu jego papierowej egzystencji zgodziła się podsumować i zebrać to, co wydarzyło się w roku 2010 i przez całą minioną dekadę. Dziś polskie i światowe podsumowanie roku, jutro całego dziesięciolecia.
2010 r. - ŚWIAT (w dziesięciu słowach, wszystko już o nich napisano)
1. Janelle Monae "ArchAndroid" / Flying Lotus "Cosmogramma" - wizjonerstwo
2. Reflection Eternal "Revolutions Per Minute" - dojrzałość
3. The Roots "How I Got Over" - harmonia
4. KNO "Death Is Silent" - emocje
5. Baths "Cerulean" - aktualność
6. Nas & Damian Marley "Distant Relatives" - proporcje
7. Big Boi "Sir Lucious Left Foot: Son Of Chico Dusty" - niezawodność
8. N*E*R*D "Nothing" - lekkość
9. Kanye West "My Beautiful Dark Twisted Fantasy" - rozmach
10. Gonjasufi "A Sufi and a Killer" - odwaga
Z racji na profil Popkillera starałem sie trzymać artystów i płyt w mniejszym lub większym stopniu hip-hopem inspirowanych. Przy szerszym spojrzeniu wymienił bym pewno niektóre pozycje, chociażby na Magnetic Fields, Arcade Fire, Tame Impalę czy Vampire Weekend.
2010 r. - POLSKA
1. DonGuralesko "Totem Leśnych Ludzi" - Bo lot Gurala jest równie daleki co autentyczny, a razem z Matheo zrobili coś, na co Amerykanie jeszcze nie wpadli. Kreatywne, komunikatywne, doskonałe pod względem treści i formy. Aha, udajmy, że klipu do "Braga 30" nigdy nie było.
2. Niwea "01" - Bo Bąkowskiego i jego sposobu wysławiania się nie mogę zapomnieć, odkąd w Qulturapie wyszła płyta Młodzika. Ten chory język ma więcej wspólnego z tym co się dzieje na osiedlach, niż to całe pierdolenie o kokainie, beefach, celebrytach i niedobrych mediach.
3. O.S.T.R. "Tylko dla dorosłych" - Bo Ostry to geniusz, którego trzeba więzić w konceptach. Inaczej kradnie zapalniczki. Aha, ta bonusowa płyta nie do słuchania. Ale co z tego?
4. Igor Boxx "Breslau" - Bo choć to nie Skalpel, to klimat Festung Breslau zbudowano z chirurgiczną precyzją i błyskotliwością godną House'a.
5. Teielte "Homeworkz" - Bo, żeby zostać polskim Flying Lotusem pochodząc z miasta Audioriver, Jeden Osiem L i Lao Che, to trzeba być kurewsko zdolnym.
6. Wdowa "Superekstra" - Bo po tych mistrzowskich bitach Szoguna mógłby płynąć Kid Cudi, Drake, B.o.B, a płynie Wdowa, która ma więcej jaj od całej wymienionej trójki
7. Jot "Stan Równowagi" - Bo to Jot. Mogę włączyć o każdej porze dnia i nocy, w każdym nastroju, będąc pewnym, że nie wyczuję lipy, tekst mnie nie zażenuje, a bit nie zdenerwuje.
8. Kixnare "Digital Garden" - Bo nie spodziewałem się po gościu, którego do końca życia będę łączyć z undergroundowym boom bapem, że pokieruje moje myśli w stronę Kraftwerku, Noona, Sa-Ra, Dilli. Well Done.
9. Vienio "Etos 2010" - Bo rap jest nie tylko dla dzieci, ludzie dojrzewają, nikt tak nie czuje bitu jak jego autor i nie przypominam sobie ciekawszej, bardziej przemyślanej listy featuringów.
10. Vavamuffin "Mo' Better Rootz" - Bo choć na nowej płycie Vavy jest dubstep, afrojazz i sporo innych rzeczy, to nawijaczy kształtował kiedyś również hip-hop. Dziś Reggaenerator zjada 90% naszych rapujących chłopców, a Pablopavo ma w tekstach coś takiego, że marzy mi się, iż nagra kiedyś z Eldo bardziej liryczne, mądrzejsze "Distant Relatives".
Polskie płyty z 2010 r. których przegapić nie wolno, bo znakomite, choć niehiphopowe:
Paula i Karol, Pink Freud, Mosaic, Village Kollektiv, Natu, Tres.B, Marika, Karolina Cicha, Novika, IncarNations, Brodka, Indigo Tree, Furia Futrzaków, Paprika Korps.
Strony