Kool G Rap "Sad" - nowy numer!

Uwielbiam tego gościa. Już myślałem, że po bardzo, bardzo przeciętnych poczynaniach komercyjnych jego ostatnich albumów (w ogóle można o jakichkolwiek mówić?) Kool G Rap powoli wycofuje się w cień. Mało było jego nowych zwrotek, a jak już to gościnna i to też raczej na undergroundowych produkcjach jak producencka Marco Polo czy solówka Little Vic'a.

To legendarne monstrum mikrofonu nie ma zamiaru się poddawać. Wierzę, że wciąż jest zapotrzebowanie na jedno z najbardziej chorych flow w historii tej muzyki, bo Kool szykuje kolejny album. Mamy singiel.

"Sad" wyprodukował DJ Supa Dave i trzeba przyznać, że zrobił to bardzo przyjemnie dla ucha. Stare eastcoastowe brzmienie przemieszano tutaj ze stylem lat, kiedy najbardziej chodliwym towarem były nowe bity Kanye Westa oparte na soulowych pętlach. Taka mieszanka prezentuje się naprawdę fajnie i trzeba przyznać, że pod Kool G Rapa pasuje dobrze.

Jak wypada sam G? W moim odczucie lekko poniżej oczekiwań. Podkreślam - lekko. To wciąż ten sam sepleniący typ, który potrafi zjeść swoją zwrotką niejednego gorącego newcomera... Tylko mam trochę wrażenie, że jego siła przebicia się zmniejsza i z mniejszym przekonaniem nawija te swoje street stories. Album "Riches, Royalty, Respect" w drodze. Ciekawe co z tym wspólnym albumem z Raekwonem... Może Bieber na feacie?